Seks na basenie, MILF, podglądanie
Byłam na wakacjach w Hiszpanii. Słona woda trochę podrażniała moje lekko zaczerwienione ciało, więc tego dnia postanowiła posiedzieć pod parasolem na leżaku nad basenem hotelowym.
Założyła duże okulary i ukryłam się z książką w idealnym miejscu żeby mieć widok na cały basen. Lubiłam obserwować ludzi. Zajęłam sobie miejsce przy głębokiej części, tak żeby być z daleka od pluskających się dzieci. W tej części grali w waterpolo młodzi mężczyźni, a to wydało mi się zdecydowanie ciekawszym zajęciem niż obserwowanie kobiet siedzących na brzegu płytkiego basenu.
A ci chłopcy, na oko dwudziestoparoletni, byli bardzo wysportowani. Wyskakiwali i wskakiwali z powrotem do wody, robili przy tym dużo hałasu. Jednocześnie ich opalone, umięśnione ciała ociekające wodą były bardzo podniecające. Odłożyłam książkę i bez zażenowania przyglądałam się im. Jeden z nich wyróżniał się urodą. Był zdecydowanie w moim typie. Śledziłam go wzrokiem i szybko zrzuciłam sukienkę pozostając w samym bikini. Zrobiło mi się za gorąco, pomimo cienia. W pewnym momencie piłka wylądowała pod moim leżakiem, wstałam zgrabnie i podeszłam z piłką do basenu wiedząc, że mi się przyglądają. Na szczęście też było na co popatrzeć. Mój najnowszy strój kąpielowy wiele odsłaniał, ciało miała zadbane, a kolory świetnie kontrastowały z nowo nabytą opalenizną. Nachyliłam się seksownie do najbliższego gracza, podałam mu piłkę do ręki. Ktoś gwizdnął, podniosłam głowę, odchyliłam okulary i puściłam mu oczko, potem spojrzałam na mojego faworyta. Patrzył się prosto na mnie. Jemu posłałam swój niezawodny uśmiech, który sprawiał, że mężczyźni miękli.
Czułam, że już był mój. Kiedy wróciłam na leżak nieustannie spoglądał w moją stronę i gra szła mu gorzej. Nie mógł się skupić. A ja nie spuszczałam z niego wzroku. Wyciągnęłam olejek i smarowałam się powoli będąc świadomą, że na mnie patrzy. Niedługo potem skończyli grę. Wszyscy poszli do basenowego baru. Ale ten mój ciągle się oglądał. Wiedząc, że na mnie patrzy wstałam i poszłam w kierunku toalet. Zanim zniknęłam za murkiem obejrzałam się i skinęłam na niego palcem. Nie wiedziałam czy za mną pójdzie.
Poszedł. Będąc w łazience usłyszałam otwierające się drzwi i zobaczyłam jak wchodzi nieśmiało do damskiego toalety. Podeszłam do niego i go wciągnęłam do środka za rękę. Wybrałam tą największą i zamknęłam za nami drzwi. Mówił coś do mnie, ale w ogóle go nie rozumiałam. Za to sięgnęłam do jego spodenek i wyjęłam penisa. Kucnęłam przed nim i włożyłam go sobie do ust. Jęknął. Położył rękę na mojej głowie i poddał się moim zabiegom. Ssałam go i poruszałam rękę. Powoli, potem przyśpieszałam, a kiedy słyszałam głośniejsze jęki to zwalniałam. Kiedy już poczułam, że muszę go mieć w środku, wstałam, odwróciłam się tyłem, ściągnęłam dolne bikini i wypięłam się. Długo się nie zastanawiał. Złapał mnie w biodrach i mokrym penisem zbliżył do mojej cipki. Szybkim ruchem wszedł i wypełnił mnie cała.
Poruszył się powoli, a potem przyśpieszył. Pchał mnie coraz mocniej, a ja coraz bardziej przyciskałam się do ściany. Zaparłam się mocno i poczułam mocne uderzenia w środku. Oboje jęczeliśmy. Moja ręka powędrowała na łechtaczkę i kręciłam kółka doprowadzając się do rozkoszy. Czułam jego piękne ciało na moich plechach i kiedy szczytowałam oparłam się o niego, a on zwolnił całując moją szyję. Orgazm zalał moje ciało i wprawił je w konwulsje. Kiedy zmęczona opadłam, przekręciła mnie i masturbując się całował delikatnie w usta.
Potem zdecydowanym ruchem pchnął mnie na kolana i nakierował czubek swojego penisa w moje usta. Otworzyłam szeroko i polizałam jego czubek. Westchnął i wszedł głęboko do środka. Przytrzymał mi głowę i napierał coraz bardziej, do gardła. Kiedy już był blisko wyjął penisa z moich usta i zalał mi całą twarz. Jego sperma spływała po moich policzkach, ustach, prosto na piersi. Spojrzał z zachwytem i wytarł się o moje piersi. Uśmiechnęłam się w odpowiedzi. Wstałam i ubrałam się.
Potem wygoniłam go z toalety, a sama poszłam obmyć się w umywalce. Kiedy wychodziłam weszłam do basenu i przepłynęłam parę długości. Wyszłam i poszłam położyć się na leżak zrelaksowana i zadowolona, po chwili zauważyłam, że młody kładzie się koło mnie i bierze w ręce moją książkę. Czyta tytuł i mówi po polsku:
-Jesteś z Polski?
-Tak, ty chyba też? – zaśmiałam się i resztę dnia spędziliśmy razem, a noc w pokoju hotelowym. Był cudowny.